Naukowcy zajmujący się badaniem struktury mózgu poczynili kolejny postęp w tej dziedzinie. W artykule, który ukazał się niedawno na łamach Nature Neuroscience, przedstawiono wyniki badań nad szlakiem komunikacyjnym przyczyniającym się do powstawania ataków paniki. Dane, które udało się zebrać analizując mózgi myszy ujawniły, że rozchodzenie się sygnałów wywołujących takie ataki angażuje inne regiony niż dotychczas sądzono.
Ataki paniki znacząco różnią się od napadów lęku. Podstawową cechą, która je odróżnia jest to, żenapad lęku ma zazwyczaj konkretną przyczynę, która go wyzwala. Ataki paniki pojawiają się natomiast spontanicznie, bez wyraźnego powodu. Dodatkowo są zawsze intensywne, pojawiają się w gwałtowny sposób i są stosunkowo krótkie. Napady lęku narastają wolniej i mogą trwać długo.
Skąd biorą się ataki paniki?
Do niedawna źródła rozchodzenia się sygnałów wywołujących ataki paniki upatrywano w ciele migdałowatym, które zwyczajowo uznaje się za centrum strachu w naszym mózgu. Badania wykazały jednak, że nawet osoby, u których ten obszar został uszkodzony mogą doświadczać ataków paniki. Zainspirowało to badaczy do skierowania uwagi na inne obszary, w tym na jądro okołoramieniowe boczne (the lateral parabrachial nucleus (PBL)), które znajduje się w moście, strukturze należącej do pnia mózgu. Już wcześniej uznawano tą strukturę za centrum alarmowe mózgu. Jednak nie udawało się powiązać go z powstawaniem i przebiegiem ataków. Zainspirowało to badaczy do skierowania uwagi na inne obszary, w tym na jądro okołoramieniowe boczne (the lateral parabrachial nucleus (PBL)), które znajduje się w moście, strukturze należącej do pnia mózgu. Już wcześniej uznawano tą strukturę za centrum alarmowe mózgu. Jednak nie udawało się powiązać go z powstawaniem i przebiegiem ataków paniki.
W trakcie ostatnich badań naukowcy zauważyli, że neurony w tym obszarze produkują neuropeptyd określany jako PACAP, odgrywający główną rolę w reakcji stresowej mózgu. Przeprowadzając badania na myszach udało się zarejestrować ścieżkę rozchodzenia się sygnałów tworzących ataki paniki. Zaobserwowano, że podczas występowania takiego ataku, aktywacji ulegały neurony wydzielające neuropeptyd PACAP, które uwalniały tę substancję do innej części mózgu o nazwie szew grzbietowy. Znajdujące się tam neurony wykazują silną reakcję na PACAP, czego rezultatem są konkretne zmiany w zachowaniu badanych myszy oraz towarzyszące temu objawy somatyczne charakterystyczne dla napadów paniki, takie jak duszność, kołatanie serca, nudności, uderzenia gorąca, bóle brzucha, dreszcze i pocenie się.
Jakie korzyści dają te odkrycia pacjentom cierpiącym na napady paniki? Określenie ścieżki rozchodzenia się sygnałów wywołujących ten zespół umożliwia ingerowanie i zakłócenie jego przebiegu. Poprzez stworzenie odpowiednich leków hamującym sygnalizację neuropeptydu PACAP możliwe będzie tłumienie lub nawet eliminowanie objawów napadów paniki. Dzięki temu naukowcy będą w stanie opracować terapie celowane właśnie w to zaburzenie, co da psychiatrom nowe narzędzia wspomagające ich w leczeniu napadów paniki u pacjentów.
Ataki paniki – Przyczyny
Choć przyczyny mogą być różnorodne, ataki paniki zazwyczaj wynikają z kombinacji czynników psychologicznych, fizjologicznych i środowiskowych. Za główne przyczyny występowania ataków paniki uznaje się:
- Stres i napięcie emocjonalne – przewlekły stres może prowadzić do nadmiernego napięcia emocjonalnego, które kumuluje się w organizmie i w końcu wyzwala atak paniki, zwłaszcza w momentach, gdy dana osoba czuje się przytłoczona lub bezsilna,
- Zaburzenia lękowe – podatność na ataki paniki zwiększają również niektóre jednostki chorobowe, takie jak zespół lęku uogólnionego, fobie specyficzne czy zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne (OCD),
- Traumę i zespół stresu pourazowego – przeżyte traumy (przemoc fizyczna czy psychiczna) mogą zwiększać skłonność jednostki do ataków paniki, w efekcie czego sytuacje przypominające tramę mogą wywoływać napady paniki, będące reakcją na wspomnienia z traumatycznych wydarzeń,
- Zmiany chemiczne w mózgu – zaburzenie równowagi neuroprzekaźników, takich jak serotonina, noradrenalina i GABA, może prowadzić do zwiększonego poziomu lęku i niepokoju, tym samym zwiększając ryzyko wystąpienia ataków paniki,
- Czynniki genetyczne – badania sugerują, że podatność na lęk i ataki paniki może być genetyczna i dziedziczona w rodzinie, dlatego osoby, których bliscy krewni cierpieli na zaburzenia lękowe lub panikę, mają wyższe ryzyko wystąpienia ataków paniki,
- Stymulanty i substancje psychoaktywne – substancje takie jak kofeina, nikotyna, alkohol, narkotyki mogą zakłócać równowagę chemiczną w mózgu i zwiększać podatność na napady lęku lub nasilać objawy lękowe,
- Zmiany hormonalne – hormony mogą zwiększać ryzyko występowania ataków paniki, dlatego zmiany hormonalne (m.in. te związane z ciążą, cyklem menstruacyjnym, menopauzą lub problemami z tarczycą) mogą wpływać na nastrój i lęki,
- Hipochondria – nadmierna obawa o zdrowie i interpretacja normalnych objawów fizycznych jako oznak poważnych chorób może wywoływać ataki paniki,
- Uczucie braku kontroli lub zagrożenia – sytuacje, w których osoba czuje, że traci kontrolę nad swoim życiem lub jest w niebezpieczeństwie (może to obejmować zarówno fizyczne zagrożenie, jak i sytuacje emocjonalne), mogą wywoływać ataki paniki,
- Problemy zdrowotne – choroby fizyczne, takie jak astma, problemy z sercem, cukrzyca lub inne schorzenia przewlekłe, mogą przyczyniać się do ataków paniki, zwłaszcza jeśli dana osoba czuje się niepewnie w kwestii swojego zdrowia lub obawia się pogorszenia stanu,
- Zaburzenia snu – przewlekłe problemy ze snem (bezsenność lub zaburzenia rytmu snu) mogą zwiększyć podatność na ataki paniki, co wynika z obciążenia układu nerwowego i osłabienia zdolności organizmu do radzenia sobie ze stresem i lękiem,
- Nierozwiązane problemy emocjonalne – długotrwałe tłumienie emocji, takich jak gniew, smutek czy żal, może prowadzić do kumulacji napięcia psychicznego, w efekcie wyzwalając ataki paniki.
*Powyższa porada jest sugestią i nie zastępuje wizyty u specjalisty. W przypadku problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem.