Powikłania zdrowotne, psychoza, czyli utrata kontaktu z rzeczywistością, bóle brzucha, wymioty, kołatanie serca, urojenia i utrata przytomności – osoba, która zażyła dopalacze, z pewnością doznała przykrych skutków ich działania.

Dostęp do tych nie do końca przebadanych substancji sprawia, że nawet osoby bardzo młode mogą mieć z nimi kontakt. A dopalacze to bardzo niebezpieczne środki, w składzie których znajdują się substancje psychoaktywne różnego pochodzenia. Zawierają m.in. benzylopiperazyny – stymulujące ośrodkowy układ nerwowy, syntetyczne kanabinoidy, mefedron, mieszanki ziołowe, a nawet fly agaric, w skład którego zazwyczaj wchodzi muchomor czerwony. To nic innego jak substancje psychoaktywne, naturalne lub syntetyczne, działające na ośrodkowy układ nerwowy, powodując efekt narkotyczny.

POLITOKSYKOMANIA – CO TO TAKIEGO?

Charakterystyczna dla naszych czasów jest politoksykomania. Wiąże się z zażywaniem wielorakich substancji – jednoczesnym piciem alkoholu, paleniem marihuany, zażywaniem dopalaczy. To skutkuje występowaniem psychoz, leczenie których jest trudne i długotrwałe. Taka osoba na długi czas wykluczona jest z normalnego funkcjonowania.
Działające na układ nerwowy substancje wywołujące psychozy, czyli zaburzenia psychiczne, charakteryzują się utratą kontaktu z rzeczywistością. Wczesne objawy psychoz występują pod postacią zmian nastroju, zaburzeń snu, braku apetytu. Pacjent czuje się wyizolowany, ma trudności z koncentracją, poczucie braku energii, motywacji do działania i problemy z pamięcią. Do tego dochodzą też zaburzenia w odbiorze świata zewnętrznego – np. odczuwanie zapachów, które obecne są tylko dla tej osoby, słyszenie głosów, obserwowanie nieistniejących rzeczy.

Lekarze ostrzegają przed zażywaniem dopalaczy, a gdy już do tego dojdzie, sugerują, by niezwłocznie poszukać pomocy u specjalisty. Czasem może okazać się, że psychiatra nie wystarczy i konieczna będzie konsultacja u neurologa. Zmiany w organizmie, zwłaszcza młodego człowieka, mogą być bardzo poważne, wręcz nieodwracalne, i stanowić zagrożenie dla jego zdrowia, a nawet życia.