Każdy, kto choć raz był zakochany wie, że miłość może być niczym narkotyk. Nie jest to jednak zdrowa relacja dla żadnego z partnerów. Zawładnięcie „drugą połówką”, osaczenie partnera swoją osobą, to nie jest miłość, która wzbogaca nasze życie, a raczej staje się celem samym w sobie.
Nawiązując bliskie relacje z drugą osobą, powinniśmy pamiętać, że zarówno „ja”, jak i mój partner, jesteśmy odrębnymi jednostkami i bez względu na stopień zażyłości tej odrębności nie powinniśmy tracić. A z czego może wynikać osaczanie drugiej osoby? Takie zachowanie z reguły swoje źródło ma w podświadomym lęku przed jej utratą. Osoba żyjąca w toksycznym związku w swoim odczuciu uważa, że robi to, co jeszcze bardziej wzmocni jej relacje z partnerem, ale to przynosi odwrotny skutek. Staje się zaborcza, zazdrosna, nie chcąc, by ukochany miał jakikolwiek kontakt z innymi. A budowane w taki sposób relacje nie mają większych szans na przetrwanie. W takiej miłości brakuje zaufania, wzajemnego szacunku, a nawet partnerstwa. Osoba chora z miłości potrafi śledzić swojego partnera, zadręczać telefonami, prześladować, co ma swoje źródło w niespełnionych potrzebach. Takie obsesyjne uzależnienie się od drugiej osoby, przywiązanie się do niej, osaczenie jej sobą nie pozwala na prowadzenie normalnego życia, w którym jest miejsce na miłość, pracę, przyjaźń, czy hobby. To nic innego, jak odcięcie siebie i próba odizolowania partnera od świata zewnętrznego. A takie zachowanie powoduje jedynie nieszczęście i poczucie ogromnego dyskomfortu.
Zaborcza miłość czasem występuje u osób, które w domu rodzinnym były świadkami niezdrowych relacji między rodzicami oraz rodzicami, a dziećmi. Często jest tak, że osoby tworzące toksyczny związek pochodzą z rodzin dysfunkcyjnych. Na przykład jedno z rodziców lub oboje są uzależnieni, w rodzinie występuje choroba psychiczna, jedno z rodziców stosowało przemoc psychiczna bądź fizyczną wobec dzieci lub małżonka. Osoba wychowująca się w takich warunkach dorasta w poczuciu braku własnej wartości, jest zaburzona emocjonalnie. Dopiero w dorosłym życiu, kiedy wyprowadza się z rodzinnego domu i ma poczucie, że wreszcie może decydować o sobie, a przyszłość budować na własnych zasadach, zaczyna od chorobliwego poszukiwania akceptacji. Chce, by partner potwierdził jej wartość jako człowieka, bo tego nigdy nie zaznała w rodzinnym domu. Brak miłości próbuje sobie zrekompensować. Jak temu zaradzić? Samemu trudno doprowadzić do skutecznej zmiany swojego zachowania nawet mając świadomość tego, że tworzy się toksyczny związek i na przykład z dnia na dzień stać się mniej zaborczym. Można to natomiast wypracować podczas cyklu sesji terapeutycznych.
Zdj. www.pixabay.com
* Powyższa porada jest sugestią i nie zastępuje wizyty u specjalisty. W przypadku problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem.
*Powyższa porada jest sugestią i nie zastępuje wizyty u specjalisty. W przypadku problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem.