WOLMED ŁÓDZKIE

Polacy wiodą prym w kupowaniu medykamentów sprzedawanych bez recepty. Postępują w odwrotnej kolejności niż powinni, czyli najpierw szukają leków, które mają pomóc na zaobserwowane dolegliwości, a dopiero później – gdy nie widzą poprawy – idą do lekarza. Lekomania bardzo często bierze się z nieuzasadnionych obaw o swoje zdrowie. Przyczyną bywają też urojone zaburzenia narządów wewnętrznych i związane z tym niekontrolowane przyjmowanie przeróżnych leków. 

Dla osoby uzależnionej, ingerowanie bliskich w sferę związaną z braniem przez nią leków i sugerowanie, by je odstawiła, jest odbierane jako zamach na jej wolność. Nie rozumie, że biorąc medykamenty przez dłuższy czas tłumi jedynie oznaki bólu, nie lecząc ich przyczyny. A to jest przecież najważniejsze. Natomiast długotrwałe „faszerowanie się” tabletkami degraduje zdrowie człowieka. 

Najłatwiej uzależnić się od środków, które działają przeciwlękowo, nasennie lub euforyzująco, czyli od benzodiazepin. Oczywiście te leki przez jakiś czas pełnią swoją funkcję, jednak nie mogą być jedynym lekarstwem na zaburzenia snu i to stosowanym przez długi czas. Organizm człowieka bardzo szybko przyzwyczaja się do leków, a z czasem rośnie na nie tolerancja i domaga się coraz większych dawek. Z kolei przy nagłym zaprzestaniu ich brania mogą wystąpić objawy abstynencyjne w postaci drgawek, bóli mięśniowych, a nawet zaburzeń świadomości i utraty kontaktu z otoczeniem. Tymczasem zamiast przyjmować leki przez długi czas, należy przyjrzeć się przyczynom bezsenności. Trzeba stawić czoło chorobie, która przeważnie ma podłoże psychiczne, a nie skupiać się tylko i wyłącznie na uśmierzaniu jej skutków. 

Lekomania najczęściej dotyka osoby, które mają niska samoocenę, cierpią na depresję lub nerwicę. Nie bez znaczenia na uzależnienia jest też wpływ problemów rodzinnych lub  zawodowych.

Jak każde uzależnienie lekomania wymaga leczenia pod okiem specjalisty. Przede wszystkim jego zadaniem jest odszukanie przyczyn problemu, dopiero potem może zająć się eliminowaniem go. Podobnie jak w przypadku innych uzależnień Pacjent musi przejść przez  proces oczyszczenia organizmu z toksyn, czyli detoksykację. Później jest czas na terapię przy wsparciu psychoterapeuty, a także pomocy rodziny i bliskich. Bo to od nich w głównej mierze zależy, czy osoba chora dostrzeże problem i skonfrontuje go z lekarzem psychiatrą, a w dalszym etapie – rozpocznie terapię.

* Powyższa porada jest sugestią i nie zastępuje wizyty u specjalisty. W przypadku problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem.

Zdjęcie: www.pixabay.com

*Powyższa porada jest sugestią i nie zastępuje wizyty u specjalisty. W przypadku problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem.